Gigantyczne mandaty za jazdę bez uprawnień

Jeden próbował popisać się driftem, drugi jechał na fleku – obaj bez prawa jazdy. Zapłacą słono.
Namysłowscy policjanci zatrzymali dwóch kierowców nie posiadających uprawnień do prowadzenia pojazdów. Jeden driftował na drodze publicznej a drugi był nietrzeźwy. Obydwaj będą tłumaczyć się ze swojego zachowania przed sądem. Za jazdę samochodem bez obowiązkowego prawa jazdy, grozi kara grzywny do 1500 do 30000 złotych oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Od początku 2022 roku, po nowelizacji taryfikatora mandatowego, kierowcom jeżdżącym bez wymaganych uprawnień, grożą surowe konsekwencje. Namysłowscy mundurowi, w tym tygodniu zatrzymali dwóch kierowców bez prawa jazdy.

Pierwszy z nich, został zatrzymany do kontroli drogowej przy zalewie w Michalicach. 24-latek próbował „driftować” swoim mercedesem na drodze publicznej. Podczas czynności policyjnych okazało się, że 24-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.

Drugi z kierowców, pod osłoną nocy, próbował wydostać się z Namysłowa pożyczonym Mitsubishi. Po 3 w nocy, został zatrzymany do kontroli drogowej, podczas której mundurowi od razu wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Za pomocą systemu informatycznego, funkcjonariusze ustalili, że 26-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

W obu przypadkach o dalszym losie „kierowców” zadecyduje sąd. Według nowego taryfikatora za kierowanie samochodem bez wymaganych uprawnień grozi grzywna od 1500 do 30000 złotych. Dodatkowo kierowcy muszą liczyć się z karą sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Ten zapis spowoduje, że kolejnym razem, gdy zdecydują się wsiąść za kierownicę, popełnią przestępstwo zagrożone karą więzienia do lat 5. Drugi z kierowców, będzie także odpowiadać za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Tu kary są również bardzo surowe.