Dwa groźne wypadki w weekend. W obu przypadkach kierujący byli nietrzeźwi.
Dwóch kierowców, podejrzanych o jazdę pod wpływem alkoholu, wypadło z drogi i uderzyło w drzewo.
37-letni kierowca hyundai ’a, na trasie Wilków-Namysłów, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Uderzenie było tak silne, że samochód dachował rozpadając się na części. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna uprawnienia stracił już wcześniej, również z podejrzeniem kierowania pod działaniem niedozwolonych substancji.
W niedzielę, w Jastrzębiu 40-letni kierowca, mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie, mimo próśb rodziny wsiadł do samochodu i odjechał. Po przejechaniu zaledwie kilkudziesięciu metrów, uderzył w przydrożne drzewo, rozbijając osobowego forda. W chwili zatrzymania miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Z powodu obrażeń został przewieziony do namysłowskiego szpitala. Policjanci zatrzymali mu uprawienia do kierowania samochodami.
Obaj kierowcy zostali już przesłuchani. Usłyszeli zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo grozi kara grzywny nie mniejsza niż 5 tysięcy złotych, sądowy zakaz kierowania pojazdami a nawet do 2 lat więzienia. W obu przypadkach, można mówić o szczęściu, bo zatrzymani kierowcy „na podwójnym gazie” nie stali się przyczyną tragedii dla innych uczestników ruchu.