Od kilkudziesięciu tysięcy złotych na bezprawny złoty spadochron dla exprezesa, przez kilkanaście tysięcy na niepotrzebny samochód aż po zwalnianie lekarzy na korytarzu, utratę pieniędzy z NFZ. Wstrząsający raport NIK z namysłowskiego szpitala. Kontrola została wszczęta na wniosek radnego Marcina Bilińskiego, po tym, gdy ujawnił sprawę ze słynnym już aneksem i wielotysięcznym odszkodowaniem dla byłego prezesa Krzysztofa Kuchczyńskiego. Prezes NIK, Marian Banaś zwolnił kontrolerów z tajemnicy służbowej, dzięki czemu możemy poznać cały dokument.
Całość podsumowała TVP Opole, emitując niebywały wprost wywiad ze starostą Konradem Gęsiarzem i równie niebywały news o szpitalu „działającym bez zarzutu”.
Bez zarzutu?
Sprawą, która szczególnie bulwersuje jest wypłata zawyżonych wynagrodzeń dla członków zarządu spółki. Rada Nadzorcza na czele z Arturem Masiowskim odpowiada za wydanie ponad 56 tys. zł zawyżonych wynagrodzeń. NIK, podniósł, że spółka ma wyegzekwować od członków zarządu nienależnie wypłacone wynagrodzenia.
Bez zarzutu? Idźmy dalej…
Ów Artur Masiowski zajmował się w spółce również sprzedażą samochodu. Szpital w 2017 roku zakupił ambulans za kwotę 56,8 tys. zł po czym po 15 miesiącach sprzedał go za kwotę 28 tys. zł niższą. NIK wycenił wartość pojazdu w momencie sprzedaży na około 50 tys. zł. Z zeznań Artura Masiowskiego wynika, zeznał, że za sprzedaż samochodu odpowiada Zarząd czyli Kuchczyński, a Pan Kuchczyński zeznał że sprawą zajmował się Pan Masiowski i to on podjął decyzję o sprzedaży. I wszystko jasne. Samochód został sprzedany prywatnej firmie świadczącej usługi dla szpitala.
Cała ta sprawa to kolejny zarzut o niegospodarność dla władz szpitala i powiatu.
Bez zarzutu?
Co działo się ze sprzętem zakupionym przez WOŚP? Co z tym zakupionym za pieniądze gminy? Dlaczego zarząd szpitala zwraca się do powiatu i gminy o kolejne dopłaty do kapitału, dlaczego, dlaczego. Dlaczego?
Ani tych pytań ani odpowiedzi na nie nie usłyszymy w materiału publiczne (z nazwy) telewizji, Usłyszymy za to propagandę sukcesu i totalne lekceważenie faktów – nawet tych oczywistych.
Gdzie w tym wszystkim szacunek dla widza czy wyborcy? Cóż opowieść o ciemnym ludzie, który kupi wszystko w kręgach władzy wciąż jest aktualna.