Czego dowiemy się po przełomowym wyroku w sprawie szpitala?

Namysłowski szpital budzi ostatnio skrajne emocje. Postępowanie jego władz wcale tych emocji nie tonuje.
Sprawa jest pokłosiem afery w namysłowskim szpitalu. Przypomnijmy: były prezes Krzysztof Kuchczyński, miał mieć wypłacane blisko 12 tys. zł co miesiąc przez dwa lata. To taki szczególny rodzaj „odprawy”.
Radny Marcin Biliński chciał się dowiedzieć kto i dlaczego chciał takiej umowy, kto o nią zabiegał, wreszcie kto powinien mieszkańcom wytłumaczyć jej sens.
Tymczasem prezes szpitala odmówiła ujawnienia protokołów z walnych zgromadzeń.
WSA w Opolu stwierdził jednak, że to bezprawie i radny ma protokoły dostać.

Czego jeszcze dowiemy się z tej lektury?