Żaden nie pomyślał, że po koncertach kontrola policji jest więcej niż prawdopodobna? 4 nietrzeźwych kierowców i jednego pod wpływem amfetaminy zatrzymali namysłowscy policjanci w ostatnich dniach.
Niektórzy z promilami próbowali po koncercie wyjechać z miasta. 20-letni motorowerzysta mając blisko półtora promila planował przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Kierującym grozi wysoka grzywna, sądowy zakaz kierowania pojazdami a nawet do 2 lat więzienia.
20-letniego motorowerzystę namysłowska drogówka zatrzymała w piątkową noc. Badanie alkomatem wykazało, że 20-latek ma blisko półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjantom tłumaczył, że według jego wiedzy, po kilku piwach można jeździć skuterem.
Kierującego volkswagenem funkcjonariusze policji zatrzymali na drodze osiedlowej w Namysłowie. Gdy w samochodzie funkcjonariusze ujawnili woreczek foliowy z białym proszkiem, 35-latek przyznał, że to amfetamina. Dodatkowo po wykonaniu badania narkotestem okazało się, że kierujący jest pod działaniem środków odurzających. Noc spędził w policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania przyznał się do posiadania amfetaminy i kierowania samochodem będąc pod wpływem narkotyków.