Jedna(!) kurtyna wodna, zamknięty basen i wizyta w parku grożąca spadającymi na głowę konarami. Władza „przygotowała” się na upały…
Upały nie odpuszczają a namysłowianie chcą spędzać czas wśród przyrody w zielonych zakątkach miasta trochę dla ochłody popływać i zrelaksować się na basenie.
Od kilku lat nieczynny jest basen kryty. Basen letni mógłby już funkcjonować. Czy tak trudno było przewidzieć pogodę na czerwcowe weekendy i szybciej zaplanować otwarcie basenu?
Czy mieszkańcy w gorące dni nie mogą skryć się w cieniu parku północnego, pospacerować i delektować się urokiem parku który od dwóch lat jest zamknięty bo na drzewach dalej są kartki z informacją że wejście do parku na własne ryzyko. Jest dużo spacerowiczów, biegaczy sportowców którzy w te gorące dni mogliby spędzić czas w parku.
Tymczasem całą ochłodę ma zapewnić mgiełka wodna na płycie rynku.
Koniec nakazów, obostrzeń, więzienia 😉 ludzie chcą atrakcji mieć możliwość korzystania z tego co zawsze było w zasięgu ręki a teraz odkąd rządzi stawiarski mamy zamknięty basen i zakaz wstępu do parku z którego korzystało wielu mieszkańców.
Co się dzieje z Parkiem Północnym? – KLIK!