Burmistrzowska partia nazywa się Prawo i Sprawiedliwość…
Regulaminowe sztuczki sprawiły, że Rada Namysłowa, która zebrała się po raz pierwszy od trzech miesięcy nie mogła odwołać przewodniczącego.
Przewodniczący również wsławił się dotąd twórczym podejściem do regulaminu, zdolnościami grafologicznymi i wieloma innymi. To, że nie ma wśród nich przestrzegania procedur? Cóż, pewnie zawsze można liczyć na reasumpcję.
Tym razem proceduralnej sztuczki dokonano wspólnie i w porozumieniu z Burmistrzem, niech imię jego tu nie padnie, Stawiarskim.
I tak to się w Namysłowie plecie, zwolennicy legalizmu wierzą zapewne w nadzór wojewody. Cóż, niech wierzą, wpierw jednak niech sprawdzą jego polityczne konotacje.