Z niedowierzaniem obserwowaliśmy poczynania Burmistrza Stawiarskiego, dotyczące braku Votum zaufania za rok 2020 – pisz na swoim facebooku radny Marcin Biliński (Przyjazny Samorząd).
Przypomnijmy radni Namysłowa nie udzielili burmistrzowi votum zaufania, no i się zaczęło.
Burmistrz poskarżył się we wszystkich możliwych mediach które chciały go wysłuchać. Napisał również skargę na radnych do wojewody, czyli kolegi z partii.
Wojewoda swoim rozstrzygnięciem uchylił uchwałę o nieudzieleniu votum.
Podkreślmy – w demokratycznym glosowaniu burmistrz nie uzyskał votum zaufania. Co jest raczej kwestią matematyczną a nie prawną.
Wojewoda stwierdził tym samym, że radni mogą głosować zgodnie z własnym sumieniem, pod warunkiem, że głosują zgodnie z jego oczekiwaniami – mówi radny Biliński.
W piątek 2 lipca grupa radnych złożyła wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, której głównym punktem miało być podjęcie uchwały w sprawie skierowania sprawy do sądu, celem zbadania czy wojewoda nie przekroczył swoich uprawnień. Zgodnie z prawem taka sesja musi odbyć się w ciągu 7 dni od złożenia wniosku.
Przewodniczący Rady Kos wciąż nie zwołał sesji, Milczy również Burmistrz.
Czyżby Panowie obawiali się zbadania sprawy przez niezawisły i bezpartyjny Sąd?? – podsumowuje radny.