Doszliśmy w świadomości społecznej do momentu, w którym przekonywanie do czystego powietrza, nie wymaga wysiłku. Większość z nas sporo wie o smogu i zagrożeniach jakie ze sobą niesie brudne powietrze.
Specjalnie dla Namyslow.info radny Jacek Fior
Informacja o tym, że rocznie w Polsce umiera około 45.000 osób na choroby wywołane zanieczyszczonym powietrzem rzadziej spotyka się z negowaniem, a częściej z zaniepokojeniem. Niestety, za tą zmianą nastawienia i świadomości nie nadążają działania, które miałyby te trend odwrócić.
Rozwiązaniem, które może wywołać efekt domina i przyspieszenie przemiany są uchwały antysmogowe.
Przepisy pozwalają sejmikom wojewódzkim, na podstawie art. 96 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 roku Prawo ochrony środowiska, uchwalać regulacja zapewniające poprawę jakości powietrza w regionie. 14 województw ma już swoją własną uchwałę antysmogową (poza warmińsko-mazurskim i podlaskim), w tym nasze województwo opolskie. Zakres tych uchwał jest bardzo różny i tutaj już nasz sejmik wojewódzki przyjął stanowisko zachowawcze, które niestety nie narzuca odpowiedniego tempa przemianom.
Najważniejszym elementem bowiem takich regulacji jest określenie daty ograniczenia, całkowitego lub częściowego, możliwości ogrzewania domów paliwami stałymi, czyli w dużym uproszeniu, zakaz używania tzw. „kopciuchów”. Poniższa mapka zaczerpnięta ze strony www.polskimalarmsmogowy.pl pokazuje jak to wygląda w skali kraju. Jestem przekonany, że już niedługo nasze województwo przestanie być czarna plamą na tej mapce, a takie sygnały można już dzisiaj usłyszeć w sejmiku.
Czy mamy zatem poczekać na działania sejmiku? Absolutnie nie. Każda gmina może podjąć swoją własną uchwałę określając podobnie daty odejścia od paliw stałych i kopciuchów w ogrzewaniu domów. Przykładów na t jest bardzo dużo, z miast dużych (jak Kraków) i mniejszych (jak Skawina). Oba przykłady są o tyle ciekawe, że pochodzą z województwa małopolskiego, które już taką datę odejścia określiło. Jak widać, nie zniechęca to gmin myślących poważnie o ochronie zdrowia mieszkańców i o redukcji zanieczyszczeń powietrza, od podejmowania własnych działań. Dzięki temu dają wyraźny sygnał mieszkańcom i zachęcają do zmiany istniejących źródeł ogrzewania zapewniając jednocześnie odpowiedni system wsparcia. Tu nie wystarczy niezmieniany od lat program wymiany pieców z niedużą dotacją prowadzony przy braku odpowiedniej promocji, kampanii edukacyjnych i wspierających. Uchwała antysmogowa z datą zakazu używania węgla do opalania domów w kontekście lokalnym budzi mieszkańców do zmiany. Słusznie tutaj zauważa Burmistrz Skawiny, Norbert Rzepisko, że za dokumentem uchwały musi iść odpowiednie wsparcie mieszkańców z wysokimi dotacjami do wymiany pieców, angażowanie się w inne programy pomocowe, co posiadanie własnej uchwały antysmogowej ułatwia.
Czy gmina Namysłów może pójść taką drogą? Oczywiście! Mam nadzieję, że tak się stanie. Wymaga to odwagi i przekonania do słuszności takich działań. Zdaję sobie sprawę, po ostatnim wspomnieniu tego tematu na mojej stronie radnego i odebranych głosach niepokoju mieszkańców, że zadanie to musi być wsparte odpowiednimi spotkaniami i rozmowami. Bez dużych nadziei, ale jednak z optymizmem, liczę, że uda się taki projekt przeprowadzić ponad podziałami politycznymi, bo chodzi tu przecież o zdrowie i życie mieszkańców naszej gminy.
* Dziękuję redakcji portalu namyslow.info za udostępnienie miejsca na tą publikację.